W zasadzie nie jest to kwestia wiary, tylko faktów. A moje osobiste fakty są takie, że skoro leki przepisane przez doktorów na dolegliwość żołądkową nie pomogły i doktory rozkładali ręce, postanowiłam pójść w zioło 😊 a raczej w zestaw ziół, które piję codziennie.
I co ? Pomogło !
Leczenie ziołami jest długie i upierdliwe, codziennie rano parzę dzbanek ziół, na czczo wypijam jedną szklankę, dwie pozostałe przelewam do termosu i zabieram ze sobą do pracy. Popijam przed każdym posiłkiem, ale też po i w trakcie. Są okropnie gorzkie, ale do każdego smaku można się przyzwyczaić. Zwłaszcza gdy mikstura pomaga😊 Nie jestem zielarką, więc korzystam z mieszanki wg Ojca Klimuszki. Ale wszystko co naturalne i skuteczne bardzo mnie kręci, więc szukam, sprawdzam i doświadczam.
Kolejny post poświęcę Czerwonej Koniczynie – najlepszej przyjaciółce Dojrzałej Kobiety, zaraz obok Witaminy E 😊
Zachęcam do picia ziół dla zdrowia i urody!
Jeśli uważasz, że warto, udostępnij 💚
Comments